Pita z gyrosem w wydaniu domowym? Dlaczego nie! Zwłaszcza w okresie jesiennej szarugi warto sobie pozwolić na chwilę kulinarnego szaleństwa i zaproponować domownikom ten grecki klasyk.
Składniki:
- chlebki pita
- mrożone mięso na gyros
- jogurt grecki
- ogórek
- przyprawa do dzadzików
- cebula (najlepiej czerwona)
- pomidor
- ziemniaki (lub gotowe frytki)
- olej do smażenia frytek
- oliwa
- sól, pieprz, musztarda, keczup (zgodnie z upodobaniem)
- dodatkowo: arkusze papieru do pieczenia lub folii aluminiowej
Przygotowanie:
Przygotowujemy sos dzadziki: ogórek myjemy, obieramy i trzemy na tarce z dużymi oczkami. Solimy i przekładamy na sito, żeby odciekł nadmiar wody. Po kilku minutach dobrze odciskamy i mieszamy w misce z jogurtem i przyprawą do dzadzików. Skrapiamy oliwą z pierwszego tłoczenia i odstawiamy.
Pomidora i cebulę myjemy. Pomidora kroimy w ósemki, cebulę w piórka.
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni. Jeśli mamy mrożone frytki, postępujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu; jeśli chcemy je przyrządzić samodzielnie - obieramy ziemniaki, kroimy w grubsze słupki i smażymy w oleju do smażenia.
Mięso na gyros i chlebki pita przygotowujemy w piekarniku zgodnie z instrukcjami na opakowaniach. Kiedy będą już gotowe, na papier śniadaniowy/papier do pieczenia wykładamy gorącą pitę i rozsmarowujemy na niej dzadziki. Na to kładziemy gorące mięso i smażone ziemniaki/frytki. Na wierzch dajemy pomidory i cebulę. Można też dodać inne dodatki - wszystko zależy od Państwa inwencji!
Zwijamy pitę w następujący sposób: kładziemy arkusz folii z pitą na otwartej dłoni i "zamykamy" ją palcami, drugą ręką zawijając jeden brzeg pity pod drugi tak, aby powstała niby-tubka. Owijamy tym samym niemal 3/4 pity folią aluminiową, skręcając ją na dole, żeby rulon trzymał formę, a zawartość nie wyciekła. Smacznego!